Oglądaszinformacje z Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Jasionówce

Wycieczka w Tatry

W dniach 29 maja - 1 czerwca uczniowie klas gimnazjalnych oraz podstawowych uczestniczyli w szkolnej wycieczce i przemierzali Tatry polskie i słowackie. Inicjatorką i kierownikiem tego wyjazdu była p. Magdalenie Hryń. Opiekę sprawowali wychowawcy klas I i II gimnazjum, p. Małgorzata Klozo i p. Anna Brzozowska- Prymas oraz p. Dariusz Prymas.

W poniedziałek około godziny 5:00 rano wyruszyliśmy autokarem „Kurier” w kierunku południowych sąsiadów. Interesowały nas góry wypiętrzone w orogenezie alpejskiej. Uczniom, mimo wczesnej pobudki, wcale nie chciało się spać, toteż szybko zadomowili się w pojeździe, a przebój muzyczny „Miśki czas wstać” podbił serca młodzieży. Po niespełna 6 godzinach jazdy autokarem udaliśmy się po łaski boże do Częstochowy, gdzie mogliśmy zobaczyć święty obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Zwiedziliśmy również skarbiec.

Po kilku postojach oraz niekończących się rundach gry w „Czółko”, dojechaliśmy do Poronina, gdzie mieliśmy nasze miejsca noclegowe. Po dość sutym posiłku w karczmie „Baca” udaliśmy się do wyznaczonych pokoi, aby oddać się relaksowi.

Po niezwykle krótkiej nocy, którą opiekunowie zawdzięczają uczniom, naszym celem stał się Słowacki Raj. Swoją obecnością zaszczycił nas także przewodnik- p. Adam Błaszczyk. Wycieczkę rozpoczęliśmy od dwugodzinnej przejażdżki autokarem na Słowację. Dla niektórych eksploracja wąwozu Sucha Biała przyśpieszyła bicie serca podczas poruszania się po drabinkach oraz metalowych umocnieniach. W tym dniu nasza karawana przemokła również do suchej nitki, gdyż byliśmy świadkami górskiego oberwania chmury, które powtórzyło się dwukrotnie. Po zaciętej i bezpardonowej walce z żywiołem udało nam się opuścić wąwóz bez strat. W strony ojczyste zawitaliśmy w okolicach godziny 19:00.

Druga niewyspana noc nie przeszkodziła nam w podjęciu kolejnego wyzwania - prawie 15-kilometrowy szlak Doliny Kościeliskiej oraz kończący ten odcinek - Wąwóz Kraków. Trasa była bardziej sprzyjająca oraz nie tak bardzo „pionierska” jak w dniu poprzednim. Po drodze skusiliśmy się na poznanie uroków Jaskini Mroźnej, w której, jak się okazało, tak zimno nie było. Po wkroczeniu do Wąwozu Kraków zmierzyliśmy się z legendarną Smoczą Jamą. Niejednego wycieczkowicza to miejsce przyprawiło o stan przedzawałowy. I tym razem uniknęliśmy strat. Później regeneracja sił na termach w Białce Tatrzańskiej. A po powrocie, uczniowie klasy II gimnazjum przygotowali długo wyczekiwany przez wszystkich „ryż po polsku”.

W ostatnim dniu wyciągiem krzesełkowym udaliśmy się na skocznię narciarską „Wielka Krokiew” w Zakopanem. Gwoździem programu okazały się jednak Krupówki, gdzie uczniowie wydali większość kieszonkowego na rozmaite pamiątki oraz gadżety. Około godziny 13:00 opuściliśmy Zakopane i poczęliśmy zmierzać ku równinnym terenom dobrze znanego nam Podlasia. W autokarze mogliśmy nareszcie nadrobić zaległości w śnie. Na teren Jasionówki udało nam się dotrzeć w okolicach 1:30. W naszych głowach kłębią się kolejne pomysły na poszerzanie swoich horyzontów. A może nad morze?



RELACJA - REBUS


rebus

Galeria 2 - autor Zuzanna Zamojtuk



 
Autor: Julia Hryń :: Dodano: 2017-06-03 09:09:20