Biegamy i... uczymy się ortografii
Zajęciach wychowania fizycznego są jednymi z ulubionych przedmiotów w szkole. Natomiast jeśli chodzi o ćwiczenie ortografii, to niestety nie zyskuje ono zbytniej popularności. Dyktanda nie budzą w uczniach entuzjazmu. Z tego też powodu na lekcji języka polskiego w klasach IV i VI uczniowie uczyli się ortografii „biegająco”. Pracowali w dwuosobowych grupach, w których każdy miał przydzieloną funkcję: biegacza lub przepisywacza. Później następowała zmiana ról. Tekst dyktanda został umieszczony w odległym o kilka metrów miejscu. Biegacz podążał jak najszybciej do tekstu, próbował zapamiętać jego fragment, wracał do drużyny i dyktował go tzw. przepisywaczowi, który tekst musiał poprawnie zapisać. Wygrywała drużyna, która zanotowała tekst poprawnie pod względem ortograficznym i interpunkcyjnym. Tym razem nie była brana pod uwagę szybkość wykonanego zadania, raczej dokładność i czytelne pismo. A jeśli ktoś sądzi, że zadanie należało do banalnie prostych, jest w błędzie.
Nauka ortografii była pełna zaangażowania i emocji. Uczniowie prosili o powtórkę w ostatnim przedwakacyjnym tygodniu. Następnym razem wygrywa ta drużyna, która zapisze tekst najszybciej i zrobi najmniej błędów. Zatem do następnego wysiłku fizycznego i ortograficznego jednocześnie!